„120” w nazwie miało symbolizować osiąganą przez auto prędkość 120 mil na godzinę. Oczywiście nie wszyscy w to od razu uwierzyli – grupa dziennikarzy musiała to sprawdzić. Dnia 30 maja 1949 roku na torze Ostend-Jabbeke w Belgii próbowali „ile pójdzie” seryjny egzemplarz. Udało się uzyskać 132,6 mil na godzinę, czyli ponad 213 kilometrów na godzinę. No cóż, „kiedyś ludzie byli twardsi”. Otwarte nadwozie, wąskie oponki, dość bezpośrednie prowadzenie… i choć nasz XK120 jest sygnowaną przez Jaguara rekonstrukcją tamtego auta, to nam się nie udało. Ale to piękny samochód i co najważniejsze, już w swoich czasach był uznawany za piękny. Popularny wśród gwiazd Hollywood, jeździł takim między innymi Clark Gable. Wersja OTS, czyli open two seater nie ma nawet brezentowego dachu – słoneczna California jest jej „naturalnym siedliskiem”.